Forum www.labelleepoque.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Muzyka poważna   ~   Ulubieni kompozytorzy
MiladyTalia
PostWysłany: Wto 19:16, 09 Cze 2009 
Administrator
Administrator

Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta


Jeśli muzyka klasyczna nie jest Wam obca, to zapewne posiadacie kilku ulubieńców, których kompozycje lubicie najbardziej ;o)

Najczęściej sięgam po dokonania Mendelssohna, Vivaldiego, Satie i Chopina; jestem w trakcie poznawania innych muzyków z okresu romantyzmu, chociaż co jakiś czas Bachem także nie pogardzę ;o)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Markiza de Merteuil
PostWysłany: Wto 22:52, 09 Cze 2009 
Moderator
Moderator

Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska
Płeć: Kobieta


Zawsze mam ochotę kogoś ochrzanić z góry na dół, za mówienie "muzyka klasyczna". Nie mam pojęcia, kiedy się przyjęło nazywanie muzyki poważnej klasyczną, chociaż klasycyzm trwał tylko siedemdziesiąt lat, umownie pomiędzy 1750 a 1820 rokiem. Klasykiem był Mozart albo Beethoven, ale Vivaldi i Bach już nie. Istnieje zasadnicza różnica pomiędzy tendencjami barokowymi czy romantycznymi, a klasycznymi. To tak słowem wymądrzania się na forum :D (okej, przyznam się, musiałam sprawdzić w Wikipedii, czy to na pewno było siedemdziesiąt lat, bo przez chwilę miałam wrażenie, że się pomyliłam o trzy dekady).

Moją listę ulubionych otwiera Brahms, którego poznałam jako kilkuletnia dziewczynka. U mnie w domu w zasadzie innej muzyki się nie słuchało, a oglądanie koncertów symfonicznych w telewizji, co niedzielę było niemalże tradycją, ale Brahms zawsze był szczególny.

Potem miałam fazę na Bacha, przy okazji fascynacji barokiem, ale na chwilę obecną mam do niego więcej sentymentu, niż sympatii. To samo z Czajkowskim.

Skriabin jest moją aktualną małą obsesją, ale mniej ze względu na muzykę, a bardziej z uwagi na fakt, że podobno cierpiał na synestezję, czyli, dosłownie, słyszał kolory.

Szostakowicz jest geniuszem fortepianu. Ponieważ zawsze miałam problemy z trawieniem Chopina, chociaż fortepian jest moim ukochanym instrumentem, przelałam wszystko na miłość do Szostakowicza. W temacie Rosjan - "Piano Concerto No. 2" Rachmaninoffa jest czystą wspaniałością. Przy okazji mało kto wie, że Rachmaninoff był chory na zespół Marfana i (wiem, brzmi nieprawdopodobnie) ta choroba wpływa na wielkość dłoni i ruchliwość stawów, co oznacza, że Sergiej był nie tylko zdolny, ale też anatomicznie uwarunkowany przez chorobę do gry na fortepianie. Serio.

Beethoven jest autorem moich ukochanych kompozycji - wyeksploatowanej do granic możliwości i znanej chyba przez wszystkich "Sonaty księżycowej" i siódmej symfonii. Przy tej drugiej zawsze się rozklejam. Zawsze. Jeżeli chodzi natomiast o Sonatę - druga część jest moją najmniej lubianą, trzecia jest idealna w wykonaniu Serkina, a pierwsza interpretowana przez Brendela. Polecam.

Mozart będzie zamykał ścisłą czołówkę ulubionych, wyprzedzając Bacha. Vivaldi już mi się znudził.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiladyTalia
PostWysłany: Czw 14:55, 11 Cze 2009 
Administrator
Administrator

Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta


Cytat:
Zawsze mam ochotę kogoś ochrzanić z góry na dół, za mówienie "muzyka klasyczna". Nie mam pojęcia, kiedy się przyjęło nazywanie muzyki poważnej klasyczną, chociaż klasycyzm trwał tylko siedemdziesiąt lat, umownie pomiędzy 1750 a 1820 rokiem. Klasykiem był Mozart albo Beethoven, ale Vivaldi i Bach już nie. Istnieje zasadnicza różnica pomiędzy tendencjami barokowymi czy romantycznymi, a klasycznymi.


Ups, mój błąd Embarassed ! Oczywiście miałam na myśli ogół muzyki poważnej, jednakże złe przyzwyczajenia wzięły górę. Dzięki za uświadomienie ;o)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krwawy_Ułan
PostWysłany: Czw 15:23, 11 Cze 2009 
Debiutant
Debiutant

Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wschodnie rubieże Rzeczypospolitej
Płeć: Mężczyzna


Najbardziej lubię Wagner między innymi za Die Walküre i Der fliegende Holländer no i Iona Ivanovici za walc Valurile Dunării.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kate
PostWysłany: Nie 15:22, 14 Cze 2009 
Debiutant
Debiutant

Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


Ulubiony kompozytor... cieżko powiedzieć. Bardzo lubię Bacha za utwory organowe... Vivaldiego za skrzypce a Chopina za fortepian...
Ale jednak chyba Bach. Organy mają dla mnie magię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiladyTalia
PostWysłany: Nie 16:20, 14 Cze 2009 
Administrator
Administrator

Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta


Bach stworzył genialne utwory na organy, jednak ja wolę jego sonaty i koncerty skrzypcowe ;o) A z repertuaru Rysia Wagnera preferuję właśnie 'Walkirię'.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MiladyTalia dnia Nie 21:41, 14 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kate
PostWysłany: Nie 19:04, 14 Cze 2009 
Debiutant
Debiutant

Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


Bardzo lubię Arię na strunę G, ale jednak majestatyczność utworów organowych przemawiają do mnie najbardziej...może dlatego, ze sama kiedyś grywałam. W każdym razie skrzypce są dla mnie bardziej melancholijne, bardziej poruszają ducha do roztkliwiania się nad sobą, tymczasem organy poruszają bardziej tą część odpowiedzialną za sprawy bardziej wzniosłe....


przynajmniej dla mnie... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nephretes
PostWysłany: Wto 14:26, 16 Cze 2009 
Debiutant
Debiutant

Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna


Preferuję Beethovena i Griega, zaś z kompozytorów naszych czasów- zachwycam się Arvo Part.

Zrobiło się aż tak kulturalnie, iż pokuszę się o małą ciekawostkę ; o)
Wedle badań najlepszy na depresję jest Mozart, zaś rośliny uwielbiają Bacha, przy którym też szybciej rosną ;o) Jakby ktoś czytał wiadomości o rekordzie Guinessa za wychodowanie największej dynii już mnie poznaliście >D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiladyTalia
PostWysłany: Wto 15:51, 16 Cze 2009 
Administrator
Administrator

Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta


Cytat:
zaś rośliny uwielbiają Bacha


To dziwne, bo w żartach moi znajomi mają zwyczaj twierdzić, że gdybym weszła do lasu, to od razu stałabym się częścią jego ekosystemu [to chyba przez to, że namiętnie noszę zieleń w kontraście z wszechobecną w moich ubraniach czernią], a słuchając Bacha zawsze czuję jakąś przenikliwą wdzięczność xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
romantika
PostWysłany: Nie 19:31, 08 Mar 2015 
Debiutant
Debiutant

Dołączył: 08 Mar 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta


Nie mam jednego ulubionego kompozytora, lubię twórczość Beethovena, Mozarta, Vivaldiego i oczywiście Chopina.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum www.labelleepoque.fora.pl Strona Główna  ~  Muzyka poważna

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach